Zorganizowałem ten bankiet wraz z kolegą Markiem Plackiem (dzięki) z myślą o wszystkich – dosłownie o kolegach, o kibicach, a przede wszystkim o zawodnikach. Niestety stało się trochę inaczej. Zostawiam to wszystko bez komentarza. Może za następne 10 lat będzie lepiej.
Przejdźmy jednak do sympatyczniejszych momentów, a było ich trochę.
Pierwszy to mecz pomiędzy
CRACOVIA KRAKÓW – ROYAL WAWEL S.C.
1 : 2
BRAMKI- KRASNY (CRACOVIA):KRAFFT (ROYAL WAWEL)